







Lubię kiedy kolaż tworzy spójną całość. Kolory wzajemnie się uzupełniają, pompują w obraz powietrze, dając miejsce na zupełnie nową interpretację tego co dobrze znamy. Nie chodzi o przypadkowe rozrzucenie garści motywów, ale ubranie ich na nowo w świeżą tkaninę.